Witajcie, kochani!
Jak widzicie po tytule, mam dla Was smutną wiadomość... Blog pozostanie w stanie jakim jest, czyli nie będę kontynuować historii tu rozpoczętej, chociaż nie ukrywam, że bardzo bym chciała, żebyście poznali moją wersję wydarzeń...
Aż mnie w sercu zakuło, gdy zobaczyłam komentarze kolejno Satan Soul i Blackrose Satomi, które pojawiły się kolejno w lutym i w marcu, a ja je przeczytałam dopiero kilka dni temu.
Ostatni rok, a szczególniej pół roku przeleciało mi gdzieś pomiędzy palcami, jest jesień, zamykasz na chwilę oczy, a tu połowa czerwca. Nigdy jeszcze czas tak szybko mi nie uciekał.
Nie oznacza to co wcale, że u mnie dzieje się źle, powiedziałabym wręcz przeciwnie, ale tryb moich studiów i można powiedzieć, że dosyć oryginalna praca nie pozwalają mi na zbyt wiele dodatkowych rozrywek, są zbyt absorbujące.
Blog na razie pozostanie taki, jaki jest w chwili obecnej. Za niedługo kończy się semestr i zanim jeszcze na dobre rzucę się w wir pracy, planuję zrobić sobie kilka dni wolnego, także zastanowię się wtedy co z tym fantem zrobić. Czy usunąć bloga, ukryć go, czy jednak zmotywować się do zakończenia, a właściwie rozwinięcia opowiadania. Pod koniec czerwca powinnam zamieścić jakąś informację.
Przepraszam Was kolejny raz za to, że Was zawiodłam.
Trzymajcie się cieplutko, powodzenia na sesji, w dostawaniu się na wymarzone studia i w pracy!
Pozdrawiam,
Sefia.
Faktycznie smutna wiadomość Sefio. Jednakże mam nadzieję że bloga nie usuniesz. Ukryć... jeżeli poczujesz się lepiej to ja nie mam nic przeciwko.
OdpowiedzUsuńW głębi duszy jednak wierzę że kiedyś dokonczysz opowiadanie i zobaczymy jak rowinie się historia i kim w końcu jest to dziecko...
Trzymam kciuki za sesje, życzę mało stresu w pracy i wytrwałości w blogowaniu.
Pozdrawiam
Najwierniejsza fanka :*