czwartek, 9 czerwca 2016

Smutna wiadomość, na pewno dla mnie

Witajcie, kochani!
Jak widzicie po tytule, mam dla Was smutną wiadomość... Blog pozostanie w stanie jakim jest, czyli nie będę kontynuować historii tu rozpoczętej, chociaż nie ukrywam, że bardzo bym chciała, żebyście poznali moją wersję wydarzeń...
Aż mnie w sercu zakuło, gdy zobaczyłam komentarze kolejno Satan Soul i Blackrose Satomi, które pojawiły się kolejno w lutym i w marcu, a ja je przeczytałam dopiero kilka dni temu.
Ostatni rok, a szczególniej pół roku przeleciało mi gdzieś pomiędzy palcami, jest jesień, zamykasz na chwilę oczy, a tu połowa czerwca. Nigdy jeszcze czas tak szybko mi nie uciekał.
Nie oznacza to co wcale, że u mnie dzieje się źle, powiedziałabym wręcz przeciwnie, ale tryb moich studiów i można powiedzieć, że dosyć oryginalna praca nie pozwalają mi na zbyt wiele dodatkowych rozrywek, są zbyt absorbujące.
Blog na razie pozostanie taki, jaki jest w chwili obecnej. Za niedługo kończy się semestr i zanim jeszcze na dobre rzucę się w wir pracy, planuję zrobić sobie kilka dni wolnego, także zastanowię się wtedy co z tym fantem zrobić. Czy usunąć bloga, ukryć go, czy jednak zmotywować się do zakończenia, a właściwie rozwinięcia opowiadania. Pod koniec czerwca powinnam zamieścić jakąś informację.
Przepraszam Was kolejny raz za to, że Was zawiodłam.
Trzymajcie się cieplutko, powodzenia na sesji, w dostawaniu się na wymarzone studia i w pracy!
Pozdrawiam,
Sefia.